I Prywatne Liceum Ogólnokształcące

"Szalone nożyczki" w Teatrze Bagatela

W czwartek 22 października wybraliśmy się całą klasą do Teatru Bagatela na spektakl pt. „Szalone nożyczki". Reżyserem tego nietypowego przedstawienia jest Marcin Sławiński. Jest to komedia kryminalna z udziałem widzów.

szaloneAkcja spektaklu rozgrywa się w salonie fryzjerskim, którego właścicielem jest Antoni Wzięty, nazywany przez znajomych Toniem. W zakładzie tym pracuje też fryzjerka Barbara Markowska. Salon fryzjerski przeżywa prawdziwe oblężenie. Brak koncentracji powoduje, że fryzjer zacina jednego z klientów podczas golenia. Powodem rozkojarzenia i zdenerwowania pracowników są uprzykrzone odgłosy ćwiczeń fortepianowych: to piętro wyżej ćwiczy znana pianistka Izabella Richter. W międzyczasie do salonu wchodzą i wychodzą pod różnymi pretekstami pracownicy zakładu i jego klienci. Nagle wszystkich paraliżuje wieść, że pianistka została zamordowana, śledztwo prowadzą rzekomi klienci zakładu okazujący się policjantami, a podejrzanymi są wszystkie pozostające w zakładzie fryzjerskim osoby.
Stróże prawa prowadzą śledztwo, w którym świadkami są widzowie, którzy pomagają śledczym wykluczać kolejnych podejrzanych. Publiczność bierze udział w przedstawieniu i dzięki niej policjanci mogą odtworzyć to feralne zdarzenie z najdrobniejszymi szczegółami. Zdarzają się także momenty, w których aktorzy muszą improwizować, bo nie sposób przewidzieć wszystkich reakcji publiczności i innych przypadkowych sytuacji (np. pojawienie się na sali dużego motyla, którego aktorzy ochrzcili „Pawełkiem"). 
W tym spektaklu wiele zależało od widowni, gdyż to publiczność typowała mordercę. Po zliczeniu głosów podczas głosowania okazało się, ze według widowni morderczynią jest pracownica zakładu fryzjerskiego, Barbara Markowska.
Według mnie spektakl pt. „Szalone nożyczki" był fantastyczny i niesamowity. Bardzo podobał mi się pomysł z uczestnictwem widowni w przedstawieniu. Był to jeden z najlepszych spektakli, jakie kiedykolwiek widziałem. W tej sztuce, którą ja obejrzałem, zabójcą miała być fryzjerka Barbara, ale w następnym przedstawieniu może nim się okazać ktoś zupełnie inny.

Janek Chrapisiński, kl. II g